Wczoraj moja mama zamówiła przez internet rowerek treningowy do domu, ale obie nie spodziewaliśmy się, że przyjdzie on tak szybko! A przyszedł dzisiaj, popołudniu i będzie stać w moim pokoju. Dziś już spaliłam 300 kalorii na tym właśnie rowerze <3
Jutro jadę na zakupy, choć tak naprawdę nie chciałam. Chciałam wybrać się z koleżanką na lody rowerami, ale niestety nic z tego nie wyjdzie :( Mam tylko nadzieję, że nie pogniewa się na mnie, bo już wiele razy tak było.
Bye :)
zawsze chciałam mieć taki rower <3
OdpowiedzUsuńobserwujemy?
http://nierealniie.blogspot.com/
Hoho to strasznie szybko jak na polską poczte :D
OdpowiedzUsuń